top of page

Dziesiąty album, to swoista kondensacja jedzenia i sztuki. To płyta, której zadaniem jest raz jeszcze prześledzić przygody tych mięs oraz oddać hołd poszczególnym krążkom. To również rozwinięcie pewnych niepowiedzianych myśli. Na płycie każdy znajdzie coś dla siebie, ponieważ kumuluje ona w sobie piosenki o różnych brzmieniach - spokojne ballady, mocne rytmy czy dynamiczne kawałki.
ARTFOOD, to również swoisty wyraz hasła, mówiącego, że sztuka i jedzenie mogą należeć do siebie. Krążek był tworzony przez 2 lata, tak, aby stał się nośnikiem emocji, towarzyszących nam przez minione lata. Od czasu, kiedy pierwsza piosenka mogła rozbrzmieć w radiu

bottom of page